Żegnaj bólu pleców: Bundeswehra testuje egzoszkielety

W ćwiczeniu Air Defender 23 wezmą udział 24 państwa z 220 samolotami. Aby zatankować samoloty, baza sił zbrojnych (Baza Sił Zbrojnych SKBS) ze 164 Specjalnego Pułku Pionierów w bazie lotniczej w Wunstorf w Dolnej Saksonii. Niektórzy z nich są wspierani w tej pracy przez egzoszkielet.

W dole wielkości kortu tenisowego na skraju lotniska, sześciu pionierów specjalnych pada na kolana. Przed nimi leży gruba, złożona plandeka. Jest to część polowej farmy czołgów i waży kilkaset kilogramów. Saperzy wspólnie liczą do trzech i zaczynają rozkładać plandekę. Żołnierze wyraźnie widzą włożony w to wysiłek. Dwóch pionierów nosi egzoszkielet - konstrukcję wykonaną z pasków, sprężyn i prętów - na górnej części ciała podczas wykonywania tej ciężkiej pracy. "Egzoszkielet odciąga górną część ciała do tyłu podczas podnoszenia przedmiotu z pozycji zgiętej, odciążając w ten sposób dolną część pleców i znajdujące się tam krążki międzykręgowe" - wyjaśnia Nico B. Jest on inżynierem w Instytucie Fraunhofera ds. Inżynierii Produkcji i Automatyzacji. Prowadzi badania w tej dziedzinie od pięciu lat. Projekt badawczy nosi nazwę "Wykorzystanie egzoszkieletów w logistyce sił zbrojnych". Za projekt odpowiada Jednostka Rozwoju Przyszłości i Cyfryzacji w Dowództwie Bazy Sił Zbrojnych.

Pionierzy specjalni testują egzoszkielety

Tutaj, w Wunstorf, kilku wyspecjalizowanych pionierów testuje prototypy egzoszkieletów do pracy, która szczególnie obciąża plecy. Sierżant sztabowy Marc H. jest jednym z testerów i jest pod wrażeniem efektu projektu: "Egzoszkielet pomógł mi chronić plecy. Obciążenie nadal występuje, ale zdecydowanie ułatwia pracę". Porucznik Uwe v.D. jest oficerem operacyjnym w specjalnym pułku inżynieryjnym 164 i dlatego jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo budowy polowej farmy czołgów w Wunstorf. Widzi wyraźną różnicę w wydajności między inżynierami, którzy pracują z egzoszkieletem, a tymi, którzy nie korzystają z konstrukcji. "Pod koniec dnia żołnierze korzystający z egzoszkieletu są znacznie świeżsi", wyjaśnia porucznik Uwe v.D. "Widzimy również, że ci, którzy nosili egzoszkielet przez dłuższy czas, znacznie rzadziej łapią się za plecy niż ci, którzy tego nie robili." Zmień ustawienia ochrony danych

Egzoszkielety w sytuacji bojowej

Projekt badawczy Instytutu Fraunhofera i SKBStreitkräftebasis ma na celu nie tylko zbadanie, w jaki sposób egzoszkielety mogą zmniejszyć obciążenie fizyczne żołnierzy w logistyce. "Ważne jest, aby zbadać, czy osoby noszące egzoszkielety mogą również wsiadać do pojazdów Bundeswehry i obsługiwać je bez żadnych problemów", wyjaśnia major Jan R. z dowództwa logistycznego bazy sił zbrojnych SKBS. "Musimy dowiedzieć się, czy żołnierze z egzoszkieletami mogą łatwo dostać się na pozycję w przypadku alarmu lub jak szybko można zdjąć urządzenie w razie potrzeby". Oznacza to, że użytkownicy mogą również szybko dostać się w bezpieczne miejsce i bronić się w sytuacjach bojowych. 

Egzoszkielety w budowie rurociągów

Rury ważące setki kilogramów każda są układane w stosy w pobliżu polowej farmy zbiorników w Wunstorf. Muszą one zostać połączone w rurociągi zasilające samoloty. Wyspecjalizowany inżynier musi podnosić do 30 takich rur dziennie i przenosić je do miejsca przeznaczenia. Raz po raz słychać komendę: "Raz, dwa, trzy - na ramię i w drogę!". Dwóch specjalnych inżynierów z egzoszkieletami przenosi rurę za rurą na farmy zbiorników. Jednym z nich jest kapral Dominik G. Jego doświadczenie z egzoszkieletami: "To zdecydowanie pomaga w zadaniach, które tu mamy. Zauważyliśmy dużą ulgę, zwłaszcza w dolnej części pleców". To, czy i które egzoszkielety będą wykorzystywane w logistyce bazy sił zbrojnych po zakończeniu fazy próbnej, zostanie ustalone po zakończeniu testów terenowych. Należy jeszcze ustalić, czy dostępne na rynku egzoszkielety lub produkty dostosowane do indywidualnych potrzeb są optymalne dla potrzeb żołnierzy.