Bryan Health zaprezentowało we wtorek nową technologię, z której korzysta w przypadku pacjentów, którzy niedawno doznali udaru mózgu lub urazu kręgosłupa.
Sterowana komputerowo rama do chodzenia z egzoszkieletem została zaprojektowana w celu zwiększenia bezpieczeństwa, podczas gdy pacjenci uczą się ponownie chodzić.
Wspiera ciężar ciała pacjenta i promuje normalny wzorzec chodzenia. Ustawienia można regulować w zależności od potrzeb, aby zapobiec upadkom pacjentów lub wycofaniu się z pomocy.
Mężczyzna z Lincoln zastanawiał się, jak daleko zaszedł, odkąd zaczął korzystać z tej technologii rok temu.
Krótko po śmierci ojca u 52-letniego Briana Carlsona zdiagnozowano COVID-19.
Miał właśnie przenieść się na rodzinną farmę wraz z piątką swoich dzieci, kiedy choroba przybrała gorszy obrót.
U Carlsona rozwinęło się rzadkie powikłanie neurologiczne, które zmieniło jego układ odpornościowy, atakując jego mięśnie i nerwy.
Spędził trochę czasu na oddziale intensywnej terapii w Bryan Health, był pod respiratorem i leżał całkowicie sparaliżowany.
"Nie mogłem podnieść rąk, by się nakarmić, nie mogłem wstać z łóżka, nie mogłem poruszać nogami, nie mogłem podnosić ani zginać palców u nóg" - powiedział Carlson. "Więc zasugerowali ten egzoszkielet jako coś nowego, co właśnie zostało podarowane szpitalowi przez Eagles Club".
Carlson był jednym z pierwszych pacjentów korzystających z tego urządzenia.
Skomputeryzowany chodzik, który został mu podarowany przez Fraternal Order of Eagles, pomógł mu odzyskać siły wystarczające do powrotu do normalnego życia nauczyciela przedszkolnego.
"Myślę, że kiedy już spróbowałem i zdałem sobie sprawę, że nie jest tak źle, wyznaczyliśmy sobie cele, takie jak określona liczba kroków lub próba dotarcia do końca siłowni" - powiedział. "Wtedy wiedziałem, że prawdopodobnie wyjdę ze szpitala".
Carlson był hospitalizowany przez sześć tygodni, mniej więcej od Święta Dziękczynienia do Nowego Roku.
Ale w tym roku znów kołysze się wokół choinki z całą rodziną.
Podczas prezentacji darczyńcy i fizjoterapeuci podzielili się tym, jak wiele znaczy widzieć "silny emocjonalny wpływ na ludzi".
"Może to dać pacjentom o wiele więcej pewności siebie" - powiedziała Barb Wagner, główna fizjoterapeutka w Bryan West. "Pozwala im poczuć, jak to jest być przytomnym i normalnym, kiedy fizycznie nie mogą".
Tylko czterech fizjoterapeutów jest obecnie przeszkolonych w obsłudze egzoszkieletu, ale w ciągu ostatniego roku pomogli oni ponad 40 pacjentom.
Nebraska jest jedynym stanem, w którym trzy urządzenia są finansowane z lokalnych darowizn.
Obecnie w całym kraju używanych jest tylko sześć takich urządzeń, ale eksperci mają nadzieję, że w najbliższym czasie pojawi się ich więcej, aby pomóc pacjentom na drodze do wyzdrowienia.